Orzechowa owsianka z marchewką

You are currently viewing Orzechowa owsianka z marchewką

Orzechowa owsianka z marchewką, gdzie nie czuć w ogóle marchewki (super opcja dla maluchów, które nie lubią jeść warzyw).

Niech mi ktoś powie, że owsianki są nudne, albo niesmaczne 🙂 Ja codziennie mogłabym kombinować z dodatkami, ale wtedy byśmy nie jadły placków, omletów, naleśników i lanych kluseczek (jadłaś/eś bananowe? Są mega :P)

Orzechowa owsianka z marchewką – Składniki:

400ml płynów (u mnie pół na pół mleko z wodą)
100g płatków owsianych (u mnie górskie Melvit)
120g marchewki (1 średnia)

1 łyżka masła orzechowego

1 łyżka zmielonych orzechów laskowych

3 daktyle

1 łyżka zmielonych orzechów włoskich
łyżeczka gałki muszkatołowej

łyżeczka cynamonu

Przygotowanie:

Marchewkę ścieramy na grubych oczkach. Płatki zalewamy wodą i mlekiem, dodajemy daktyle, marchewkę i gotujemy aż wchłoną płyny. Na koniec dodajemy masło orzechowe, przyprawy i jeszcze chwilę gotujemy. Zestawiamy z gazu i blendujemy.
Podczas blendowania możesz dolać mleka jak wolisz rzadszą konsystencje, ja robię gęstą, żeby Lilka mogła jeść rączkami.
Porcja dla mamy i dziecka. Swoją dosłodziłam.

Ania radzi:

Możesz dać ulubione orzechy w całości i na koniec zblendować. Ja mam gotowe zmielone-polecam.

Jeżeli będziesz blendować to zetrzyj marchewkę na grubych oczkach, jak bez blendowania to na małych.

Podaj z owocem bogatym w wit C, które wspomagają wchłanianie żelaza zawartego w owsiance: porzeczka, pomarańcza, grejpfrut, truskawki, agrest, jabłka, maliny, poziomki, banany, gruszki, albo śliwki lub po prostu dodaj soku z cytryny.

Jeżeli ten przepis Ci się spodobał, będzie mi miło jak postawisz mi wirtualną kawę.

Dziękuję ♥

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Subskrybuj
Powiadom o
guest

5 komentarzy
Najnowsze
Najstarsze Najczęściej oceniane
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Klaudia

Bardzo smaczna 😊😊

Magda

Te Twoje owsianki są przepyszne 😀 Majce nie podchodzą, muszę jej posypać słonecznikiem wtedy zawsze gdzieś na paluszkach trafi do buzi, ale to nie jej smaki… Na razie próbowałam 13razy, a podobno za 15 razem akceptuje się smak 😅

Dorota

Będzie jutro na śniadanie 🙂