Obieram ziemniaki na obiad, szkoda mi było kilka zostawić, więc narodził się w głowie pomysł na kotlety ziemniaczano-serowe. Możesz zrobić więcej jednego dnia zjeść na kolację, a następnego dnia tylko odgrzać i podać na obiad z sosem pieczarkowym, albo brokułowym?
Kotlety ziemniaczano-serowe – Składniki:
350g ugotowanych ziemniaków
1 jajko
250g twarogu (tłusty Delikate)
1 średnia cebula
1 łyżka oleju/oliwy z oliwek
pieprz, sól
mąka pszenna do obtoczenia (bułka tarta lub kasza manna)
Przygotowanie:
Kroję drobno cebulę i podsmażam na łyżce oleju. W tym czasie ubijam tłuczkiem ziemniaki z twarogiem. Dorzucam cebulkę, jajko, pieprz i mieszam ręką. Formuje kotleciki (zrobiłam Lilce 3 sztuki i resztę dosoliłam). Obtaczam w mące pszennej i smażę na suchej patelni na mniejszym ogniu. Z przepisu wychodzi ok 15 sztuk. Polecam podać z sosem czosnkowym z serem feta 😛
Ania radzi:
Przetestowałam smażenie z bułką tarta, kaszą manną i mąką pszenną. Najlepiej wychodzą z mąka pszenną (nie odrywa się panierka). Jak będziesz smażyć na tłuszczu (ja nie smażę – Ty możesz :)) to bez różnicy w czym panierujesz.
Zrobiłam też kotlecika przed dodaniem jajka. Wyszedł 🙂 Nie tak zbity jak z jajkiem, ale równie smaczny, także przy alergii na BJ również możesz robić 😉
Przy alergii na BMK możesz zrobić bez twarogu, nie będą to już kotlety ziemniaczano-serowe, ale możesz dodać do nich np. pokrojony szpinak, albo groszek 😉 (jak masa będzie za luźna dodać mąki albo kaszy manny do masy).
U nas Lila je bardzo mało na kolację (zjadła 1 sztukę :/), więc podsmażyłam cebulkę, bo jest smaczniejsze. Możesz poddusić na wodzie jak wolisz.
U mnie wyszła strasznie klejąca masa mimo dokładnych proporcji 🙁 i w efekcie w środku były jakby płynne po usmażeniu 🙁