Na pewno masz teraz zapas dyni, a może już gotowego puree? Jeśli tak to tylko blendujesz, mieszasz, smażysz i powstają puszyste placuszki dyniowe 😊
Puszyste placuszki dyniowe – Składniki:
100g puree z dyni (u mnie Hokkaido)
1 jajko
50g twarogu trójkąt (tłusty Piątnica)
70g jogurtu greckiego (Pilos/1 łyżka ma ok 30g)
20g mąki owsianej (2 łyżki)
20g mąki kukurydzianej (2 łyżki)
2 łyżki soku z pomarańczy
płaska łyżeczka sody
opcjonalnie: skórka z pomarańczy, cynamon, imbir
Przygotowanie:
Wszystkie składniki blendujemy ze sobą. Masa wychodzi gęsta. Czubatą łyżkę nakładaj na rozgrzaną patelnię (ja zdejmuję masę palcem z łyżki :). Smażymy z jednej strony pod przykryciem. Możesz posmarować patelnię olejem/oliwą lub masłem klarowanym. Z przepisu wyszło 8 placków. Porcja dla mamy i dziecka. Podałam z jogurtem ubitym z mascarpone, pomarańczą i zmielonymi orzechami włoskimi. Polecam syrop klonowy (w wersji dla starszych).
Ania radzi:
Zamiast soku z pomarańczy możesz dać łyżkę soku z cytryny, albo łyżkę octu jabłkowego.
Możesz użyć dowolnych mąk, a najlepiej mix dwóch (jaglanej, orkiszowej, pszennej, migdałowej).
Ilość mąki zależy od konsystencji puree, jeżeli użyjesz zwykłej dyni to mąki trzeba dodać więcej.
Zerknij TUTAJ (serniczki dyniowe) jak robię puree. Przy alergii BMK pomiń twaróg, dodaj wege jogurt. Dodaj więcej mąki jeśli masa jest rzadka.
Jeśli komuś nie wyszły, to może być kwestia odmiany dyni, ja robiłam z hokkaido, która daje bardzo gęste mączyste ciasto i naprawdę byle jakich proporcji (250 g dyni bo tyle mi zostało, dwa jajka, tyle bielucha co akurat było w opakowaniu, mąki pełnoziarnistej tak trochę, pół łyżeczki sody, bez soku), i wyszły świetne! Grube, puszyste, wilgotne, łatwo się smażyły na minimalnej ilości tłuszczu. Polecam 🙂